poniedziałek, 29 kwietnia 2013

9. Beztroska..

Po prostu :)

Na pierwszym zdjęciu z moją chrzestną :)
Parasolkowo - fotki z dzisiaj :)

Kurcze mam miesiąc na odpieluszkowanie mojej cory, juz mam gęsią skórkę ponieważ próbowałam to robić parę miesięcy temu i niestety klapa, byłam urobiona jakbym w polu orała.. młoda co chwilę siusiała i juz nie miałam jej w co ubierać.. zrezygnowalam :/
Chciałabym zeby mi sie teraz udalo, niestety nie mam pomysłu jak sobie sprawnie z tym poradzić. Kiedyś widzialam swietna ksiazke, zaluje ze nie kupilam, o tym jak ponoc w 7 dni pozbyc sie pieluchy.. jakos nie moge  sobie wyobrazic, ze w tak szybkim czasie uda sie to zrobic..














środa, 24 kwietnia 2013

8. Wiosna!

Hej :)

Dziś kolejna dawka zdjęć, ale oprócz tego, muszę się wypisać jeszcze :)
Otóż moj mąż jutro wieczorem wyjeżdża do Londynu, ja planuję przybyć z młodą w czerwcu, chyba, że zdam prawo jazdy szybciej.. No i niby chciałam bardzo powrotu do Anglii, bo byliśmy tam dwa lata 2007-2008 a mąż jeszcze zahaczył o 2009.. ale mam jakieś obawy. Wtedy byliśmy bez dziecka i było świetnie. Jak sprawdziłam ile kosztują przedszkola to sie załamałam. Np. 10f za godzinę (!!!) gdzie wiadomo, że zaczynając tam pracę będę zarabiać najniższą krajową czyli 6.19f ! :(
Tak się boję, że nie będzie nam wystarczało kasy.. najgorsze jest to, że znów musimy zaczynać od początku. Trochę późno mając 28 lat.
Jest jeszcze opcja oddania do opiekunki, zarejestrowanej oraz mającej przebyte kursy. Tyle, że tu znów obawa - obca osoba, mówiąca po angielsku. Będzie przeciez taki ryk, że nawet nie chcę sobie tego wyobrażać.. a co za tym idzie, Nina jak płacze jest nerwowa też, czasami rzuca czymkolwiek.. boję się reakcji opiekunki, że moze cierpliwość się jej wyczerpie.. choć nie powinna :)

Tyle moich wypocin, obaw itd. musiałam się wypisać na tym blogu..

a teraz zdjęcia :) leśne z dziś




Nordic Walking bez kijków :D